Ładny biust doda Wam seksapilu, zwiększy pewność siebie i zainteresowanie mężczyzn. Część z Was na pewno zastanawia się, czy można tanio i szybko powiększyć swoje piersi. Szybko, to będzie raczej tylko w Photoshop'ie, ale dzisiaj omówimy jakie macie możliwości poprawy swoich kształtów.
 |
Fitoestrogeny.
Są to związki pochodzenia roślinnego, które wykazują podobne działanie do estrogenów, czyli żeńskich hormonów płciowych. Wzrost piersi w okresie dojrzewania jest właśnie związany z wysokim poziomem tych hormonów. Niektóre źródła podają, że spożywanie naturalnych estrogenów, najskuteczniejsze na powiększenie biustu będzie właśnie w okresie pokwitania i jako jego przedłużenie... Warto przetestować działanie fitoestrogenów, choćby ze względu na ich niesamowite działanie zdrowotne na kobiecy organizm, ale warto mieć na uwadze, że niektóre panie zgłaszają, że po zaprzestaniu przyjmowania suplementów z tymi związkami, rozmiar ich piersi się zmniejszył, albo powrócił do pierwotnego. Suplementy na powiększanie biustu zawierają w sobie zazwyczaj zioła typu kozieradka, koniczyna czerwona, czy wierzbownica. Do naturalnych produktów z dużą zawartością fitoestrogenów zaliczamy przede wszystkim soję, ale także szpinak, len, owies, kukurydzę, żyto, ryż, sezam, lucernę i koper włoski. Produkty tego typu pozwalają na zauważalny wzrost biustu dopiero po około 2 miesiącach regularnego stosowania. Uważam, że zanim podejmie się bardziej inwazyjne metody powiększania biustu, to każda zainteresowana pani, powinna zacząć właśnie od naturalnych, żeńskich hormonów. Naturalne żeńskie hormony opisałem TUTAJ.
Kochany i znienawidzony tłuszczyk.
Niestety Wasze worki skórno-tłuszczowe (można spotkać się z taką, brzydką i ponoć fachową nazwą piersi) składają się głównie z tkanki tłuszczowej. Oznacza to, że im jesteście pulchniejsze, tym teoretycznie, Wasze piersi mogą być większe. Niestety teoretycznie, bo rozlokowanie tkanki tłuszczowej, zależy w dużej mierze od genów i stylu życia. U osób zestresowanych, tłuszczyk kocha osadzać się na brzuchu.
Jeśli chcecie poddać się mało inwazyjnemu i stosunkowo bezpiecznemu zabiegowi modelowania sylwetki, to warto rozważyć lipofilling. Inna nazwa tego zabiegu, polegającego na pobraniu tkanki tłuszczowej z miejsc, gdzie nie jest Wam potrzebna i wypełnieniu nim piersi, to lipotransfer. Niestety, przyjmuje się, że tylko około 30% tłuszczyku pozostaje w miejscu podania. Ponadto, rygorystyczne diety odchudzające mogą spowodować, że organizm pozbędzie się właśnie tkanki tłuszczowej z miejsc, gdzie chciałybyście by pozostała. Podobno są sposoby, aby utrzymać 80% tej tkanki na biuście, nawet przez kilka lat. Cena takiego zabiegu waha się zwykle w granicach 5-6 tys. zł. W klinice Ambroziak cena sięga do 14 tys. zł.
Tabletki antykoncepcyjne.
Niektóre kobiety poszukują „ratunku” w antykoncepcji i popularnych ostatnio tabletkach Yasminelle, czy Qlaira. Niestety częściej bierze się to z obiegowych opinii, niż zaleceń ginekologów, którzy często uważają powiększenie biustu w antykoncepcji jako skutek uboczny i powód do zmiany tabletek.
Kwas hialuronowy.
Jest to obecnie chyba najszybsza i najmniej inwazyjna metoda. Niestety efektu modelowania piersi tą metodą, utrzymują się zaledwie do półtora roku, a koszt jest bardzo wysoki i uzależniony jest od ilości użytego preparatu. Ceny zaczynają się od 3000 zł za 10 ml... Możecie sobie spróbować wyobrazić, ile będzie potrzebne preparatu do uzyskania satysfakcjonującego Was efektu.
Sól fizjologiczna - aquafilling.
Wypełnianie biustu solą fizjologiczną pozwala na jednorazowe zaaplikowanie do 150 ml w jedną pierś. Efekty powinny utrzymywać się do 5 lat. Niestety trwają badania i dyskusje czy powiększanie piersi przy użyciu żelu z solą fizjologiczną nie będzie działało rakotwórczo na organizm. Pacjentki poddane zabiegowi aquafillingu zgłaszały wielokrotnie silne bóle, stany zapalne i niepokojące reakcje ciała. Koszt zabiegu waha się od 5000 do 20 000 zł.
Żel Macrolane.
Kolejnym sposobem na modelowanie biustu bez operacji jest preparat żelu z syntetycznego kwasu hialuronowego. Zabieg jest szybki, a jego efekty utrzymują się do dwóch lat. Jednorazowo można wprowadzić do 150 ml Macrolane, a koszt zabiegu waga się między 4000 zł a 7000 zł. Preparat ma dość sporą listę przeciwwskazań i skutków ubocznych.
Wampirzy lifting.
Prawdopodobnie w Polsce usłyszeliśmy o nim dopiero dzięki celebrytce Kim Kardashian, choć na świecie zabieg ten praktykowany jest już od wielu lat. Polega na ostrzykiwaniu piersi odwirowaną krwią... Wstrzykiwanie osocza krwi pod skórę zostało zapoczątkowane przez Charlesa Runelsa, ale budzi ono wiele kontrowersji. W przypadku tego zabiegu również podejrzewa się, że może działać on kancerogennie na organizm. Koszt zabiegu waha się pomiędzy 2000 zł a 6000 zł i przemija w przeciągu roku.
Masaż próżniowo – wibracyjny.
Prawdopodobnie wszyscy, którzy próbują Was namówić na ten typ zabiegu, wciskają Wam kit. Ten zabieg jest tak cudowny, że działa niemalże na wszystko. W dodatku podawane sposoby działania wzajemnie się wykluczają. Jedni podają, że efekt widać już po pierwszym zabiegu, a inni, że jest zauważalny po 15 zabiegach. Jeśli ktoś sprzedaje Wam zabieg na powiększanie biustu i jednocześnie mówi, że „metoda tego masażu polega przede wszystkim na rozbijaniu tkanki tłuszczowej”, to powiedzcie mu od razu, żeby puknął się w czoło. Jak pisałem wyżej, biust składa się w dużej mierze z tłuszczu, więc zabiegi zwalczające go, dawałyby rezultaty inne od zamierzonego.
Ten rodzaj masażu, jak i każdy inny, oczywiście może ujędrnić biust, poprawić jego ukrwienie, a pobudzenie tkanki gruczołowej może wpłynąć na jego tymczasowe powiększenie. Nie mniej jednak, zamiast tracić pieniądze na siedzenie podłączonej do urządzenia, z nakładkami na cyckach, jak jakaś krowa, lepiej oddajcie swoje piersi w ręce partnerów ;) Z pewnością korzyści i zadowolenie z tego będą dużo większe :) Jeśli nie macie swoich towarzyszów życia, to może warto poszukać jakiegoś kolegi, który wpadłby od czasu do czasu na małe masowanko ;) Może i ja udostępnię jakiś kalendarz z możliwością zapisów do mnie, ale liczcie się z konsekwencjami ;-)))
Powiększanie biustu implantami.
Operacja wszczepienia (zwykle silikonowych) implantów, jest jednym z najczęściej przeprowadzanych zabiegów z zakresu chirurgii plastycznej. Zabieg ten jest znacznie bardziej inwazyjny i wymagający od wszystkich, poprzednio opisanych. Rzadko kiedy niestety zdarza się, aby implanty można było nosić całe życie, ale na szczęście mogą one wymagać wymiany dopiero po kilkunastu latach. Koszt zabiegu to zwykle 18-24 tys. zł. Pomimo że ten zabieg wymaga znacznej ingerencji w ciało pacjentek i pozostawia po sobie widoczne blizny, to można uznać go za jeden z bezpieczniejszych. O swoich doświadczeniach związanych z powiększaniem piersi, ostatnio dużo opowiadała znana blogerka Deynn (Marita Surma-Majewska).
Większe piersi dzięki hipnozie!
To jest naprawdę niesamowite! W Internecie można znaleźć historie pań, którym urosły piersi dzięki zabiegom hipnozy. W transie ich umysł był instruowany, aby tkankę tłuszczową gromadził właśnie tam, gdzie trzeba ;-) Co ciekawe, można znaleźć również instrukcje, jak poprzez autohipnozę poinstruować ciało by przekierowywało tłuszczyk np. z brzucha czy ud, do Waszych piersi!
Chętnie poczytam komentarze o Waszych doświadczeniach, ale przyznam, że najbardziej mnie interesuje, czy którejś z Was udało się osiągnąć zmianę wyglądu, dzięki hipnozie.
Jeśli spodobał Ci się artykuł i masz ochotę docenić moją pracę, możesz "rzucić mi piątaka", klikając przycisk "Postaw kawę" poniżej:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz